Czy Gimnazjum nr 3 w Wałczu będzie kształciło przyszłych lotników? Bardzo możliwe, bo od wrzeœnia wystartuje klasa lotnicza. Szkoła przygotowuje program dodatkowych zajęć i już podpisała porozumienie z 12. Komendą Lotnictwa w Mirosławcu.
Droga z tej klasy za stery miga jest dosłownie i w przenośni bardzo długa. - Kiedy się zatrudniałem dyrektor podając mi rękę powiedział: witamy na pokładzie! i tak to się zaczęło - żartuje Mariusz Kuśnierczak, nauczyciel matematyki w Zespole Szkół nr 2 w Wałczu
A konkretnie zaczęło od konkursu matematycznego i głównej nagrody, którą był lot szybowcem. Potem pojawiła się koncepcja klasy lotniczej i porozumienie z jedną z wałeckich jednostek wojskowych, jednostką lotniczą w Nadarzycach oraz 12. Komendą Lotnictwa w Mirosławcu. - Opracowujemy coroczny plan współpracy, w której ustalamy konkrety. W jakimś zakresie możemy wspomóc szkołę. Oczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami i odpowiednio do ich potrzeb o wymagań - mówi ppłk Bogdan Ziółkowski, komendant 12 Komendy Lotnictwa w Mirosławcu
Współpraca zakłada wizyty uczniów w mirosławieckiej jednostce. Zajęcia prowadzone będą też przez żołnierzy w siedzibie szkoły. W planach jest także porozumienie z COS na Bukowinie, dzięki któremu uczniowie będą mogli korzystać z pływalni. Przygotowywany jest także specjalny plan nauczania. - Jesteśmy w trakcie załatwiania formalności. Odpowiednie dokumenty musimy złożyć do organu prowadzącego po to, aby uzyskać pieniądze na dodatkowe zajęcia w związku z utworzeniem tej klasy - mówi Robert Tobiasz, dyrektor Zespół Szkół Miejskich nr 2 w Wałczu
Klasa lotnicza nie będzie oczywiście przepustką do Dęblina. Pozwoli jednak zaszczepić pasję wśród młodych ludzi, uzmysłowi jak długa droga jest do pokonania i przygotuje do tej podniebnej wyprawy.
