Na złotowskim cmentarzu podmyło groby. Około 30 zapadniętych mogił to efekt obfitych opadów deszczu.
Przechyliły się i opadły tylko nowe groby, powstałe w ostatnim półroczu. Co gorsza sytuacja nie ulegnie poprawie, a kolejne groby powstające w tym miejscu też będą się zapadać. Powód? – specyficzne gliniane podłoże.
- Wygląda to bardzo brzydko i jest nam niezwykle przykro, że tak właśnie wyszło. Postanowiliśmy więc, że pomożemy wykonawcom nagrobków lub mieszkańcom. Dowieziemy kilka samochodów piasku, żwiru, ziemi, żeby uzupełnić braki, jakie powstały - mówi Mariusz Walter z-ca dyrektora MZUK w Złotowie.
Jak zapewnia Mariusz Walter, zarówno koszt zakupu surowca, jak i przetransportowania go pod same mogiły pokryje Miejski Zakład Usług Komunalnych.
Całej sytuacji winne jest podłoże (glina) oraz wolne przestrzenie, które mokra, uplastyczniona glina wypełnia i pociąga za sobą grób. Pierwsze podtopienia zaczęły się już przed świętami Bożego Narodzenia podczas bardzo obfitych opadów deszczu. Sytuacja jest o tyle poważna, że każde kolejne groby, powstające w tym sektorze, narażone są na to samo zjawisko, niezależnie od pory roku.