Od kiedy pilanie poznali koncepcję zagospodarowania pl. Zwycięstwa jedni nie mogą się doczekać kiedy powstanie i uważnie rozglądają się w poszukiwaniu najmniejszego nawet poruszenia, inni konsekwentnie twierdzą, że woleliby, aby miejsce to pozostało zielonymi płucami miasta. My z kamerą postanowiliśmy przyłączyć się do tych pierwszych.
Plac Zwycięstwa do jakiego się przyzwyczailiśmy już niedługo przejdzie do historii. Choć miejsce to należy do budzących kontrowersje, bo tyle pomysłów jego zagospodarowania, ilu zapytanych mieszkańców Piły, to koncepcja budowy mediateki już jest i zostały wykonane już pierwsze kroki w kierunku projektu – odwierty geologiczne. - Celem prowadzonych badań jest sprawdzenie warunków geologicznych pod budynek mediateki – mówi Dorota Strugała, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Pile.
Odwierty takie to normalny dobrze znany każdemu architektowi krok na drodze od koncepcji do projektu. - Teraz się przeprowadza badania szczegółowe pod rozwój konkretnej koncepcji. Chodzi o uzyskanie jak najbardziej ekonomicznych parametrów do posadowienia tego budynku – mówi Marek Światopełk Mirski, architekt.
Jednak miejsce, o którym mowa ma bogata historie geologiczną. Wszystkim miłośnikom historii Piły na pewno dobrze jest znana katastrofa, jaka miała miejsce w tym mieście - „studnia nieszczęścia”, czyli wybuch wody z kopanej właśnie studni artezyjskiej. - Ta woda z nieustającą siłą wypływała i nie było sposobu, żeby ją powstrzymać. Poradził sobie z nią dopiero berliński budowniczy studni Wilhelm Beyer, który opanował to źródło – mówi Maciej Usurski, kustosz Muzeum Stanisław Staszica w Pile.
Choć powtórka historii sprzed 122 lat nam nie grozi, to jednak na trudnym, jak mówi architekt, gruncie trzeba będzie zbudować konstrukcję oparta na specjalnych palach.
