Pełnia księżyca u wielu osób powoduje kłopoty ze spaniem i to nie tylko tej nocy, kiedy nasz satelita przybiera okrągły kształt. Niektórzy cierpią także noc czy dwie przed i po pełni.
Ci bardziej wrażliwi nie muszą nawet spoglądać w kalendarz, czy w niebo, żeby wiedzieć, kiedy jest pełnia. Jak twierdzą naukowcy, fazy księżyca mogą mieć wpływ na ludzki organizm. Pewność taką mieli nasi przodkowie, którzy często dopasowywali swoją aktywność do faz księżyca właśnie. Znawcy ogrodnictwa do dziś używają kalendarza księżycowego do wyznaczania terminów wysiewania nasion.
Największy wpływ na organizmy ma mieć pełnia księżyca, która często powoduje wyostrzenie zmysłów, utrudnia zasypianie i spłyca nasz sen, czego skutkiem jest niewyspanie po nocy. W czasie pełni przychodzi na świat więcej dzieci, dochodzi też do większej liczby wypadków.
Początkowo naukowcy takie doniesienia traktowali z przymrużeniem oka, okazuje się jednak, że badania wykazują związek księżyca z naszym samopoczuciem. - Naukowcy z Bazylei stwierdzili, że podczas pełni spłyca się faza REM, która jest jedną z najważniejszych w śnie - mówi psycholog Klaudia Giese-Szczap. - W niej właśnie pojawiają się senne marzenia, a mózg wykazuje dużą aktywność.
Wprawdzie dr Michał Skalski z Kliniki Leczenia Zaburzeń Snu w Warszawie twierdzi, że nie udowodniono zależności między księżycem a snem, ale przyznaje, że jego pacjenci często mają problemy ze spaniem podczas pełni.
Co zrobić, żeby uniknąć takich problemów?
- Niestety nie dbamy o higienę snu - mówi Klaudia Giese-Szczap. - Przed snem, zamiast się wyciszyć, wykonujemy czynności, które mocno angażują nasz mózg. Błędem też jest np. branie gorącej kąpieli, która pobudza organizm, zanim go uspokoić. Warto natomiast wyjść na intensywny spacer, który nie dość, że dotleni nasz organizm, to na dodatek zmęczy go na tyle, że łatwiej będzie zasnąć.
I pamiętajmy o tym, że łóżko jest do spania, a nie kłótni, oglądania telewizji, jedzenia czy nawet czytania nadmiernie ekscytującej książki.
Dlaczego o tym piszemy? Bo dziś jest pełnia... Spokojnych snów.
fot. calendariu. com