Miasta rozwijają się błyskawicznie. Nierozerwalnie związane jest to również z rozwojem infrastruktury. Jednak miejska dżungla znaków drogowych umieszczonych w pasie drogowym może wprawić w zakłopotanie nawet najbardziej doświadczonych kierowców.
Zdaniem Tadeusza Witocha z Zarządu Dróg i Zieleni w Pile, takie sytuację kierowcy mogą zgłaszać m.in. do nich. Bo mogą się zdarzać. - Czasami, że ktoś celowo zniszczy znak czy go obróci. Wtedy najczęściej dochodzi do sytuacji niezrozumiałych z punktu widzenia kierowcy. Kolejnym przypadkiem może być rozpoczęcie jakiejś drogowej inwestycji i nie usunięcie pozostawionych znaków. Prosimy, aby to do nas zgłaszać i my na to reagujemy - mówi Tadeusza Witocha z Zarządu Dróg i Zieleni w Pile
Znaki drogowe nie mogą być umieszczane w sposób dowolny. Istnieją bardzo szczegółowe i precyzyjne przepisy normujące warunki techniczne dotyczące ich wykonania oraz umieszczania na drodze.
Ustawa o drogach publicznych określa sposób zarządzania drogami, w tym stawiania znaków drogowych. Są one umieszczane przez zarządców dróg, którymi mogą być odpowiednio: na drogach krajowych - Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, na drogach wojewódzkich – marszałek województwa; na drogach powiatowych i gminnych – starosta. Natomiast organem zarządzającym ruchem na drogach publicznych, położonych w miastach na prawach powiatu jest prezydent miasta.
Niektóre znaki informacyjne mogą wprowadzić w błąd, inne z kolei wprowadzić kierowców w zakłopotanie. Jeśli zauważymy, że jakiś znak jest postawiony nieodpowiednio lub naszym zdaniem stwarza zagrożenie dla ruchu, możemy zgłaszać to odpowiednim organom.