Zgodnie z dyrektywą Komisji Europejskiej we wszystkich państwach członkowskich, więc również w Polsce powinna być możliwość zakupu bez recepty tak zwanej tabletki „dzień po”. Niestety, choć przepis ten już obowiązuje, w pilskich aptekach tabletki tej nie ma.
W żadnej ze sprawdzonych telefonicznie pilskich aptek nie można dostać antykoncepcji awaryjnej bez recepty. Dostępne są jedynie preparaty przepisywane przez lekarza. Powód jest prozaiczny. – Jest to spowodowane brakiem leku w hurtowni, a z hurtowni dostaliśmy informację, że nie ma u producenta. Z ostatnich informacji wiemy, że lek ma się pojawić na początku maja – mówi Emilia Dybowska, farmaceutka z apteki SOKAL.
Zapytani farmaceuci zaznaczają, że preparaty tego typu nie cieszą się zbytnim zainteresowaniem wśród klientów aptek. Lekarze to potwierdzają i podkreślają jednocześnie, że tabletki te powinny być stosowane w absolutnie awaryjnych sytuacjach. – Przepisuję, ale rzadko, może raz w miesiącu. Należy uświadomić sobie, że to nie jest terapia antykoncepcyjna, ten lek powinien być stosowany w sytuacjach wyjątkowych – mówi med. Andrzej Przybylski, ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala Specjalistycznego w Pile.
Tabletka zatem, choć zgodnie z prawem powinna być dostępna już dzisiaj, nie jest dostępna w ogóle. W sprzedaży są za to dwa inne preparaty o takim samym działaniu i blisko trzykrotnie tańsze, ale... na receptę.