W zeszłym roku z zawodu odeszło pięć tysięcy pielęgniarek. Średnia wieku personelu pielęgniarek i położnych to 47 lat. Coraz mniej osób garnie się do tego zawodu.
O kłopotach w służbie zdrowia mówi Tomasz Baran, wiceprzewodniczący Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Pile, specjalista medycyny społecznej i organizacji ochrony zdrowia.
- To bardzo pesymistyczne wiadomości. Może się okazać, że za kilka lat nie będzie miał się kto nami zająć w szpitalach. Wiele osób wyjeżdża za granicę, bo trudno mówić o porównywalnym poziomie płac. To najgorszy rząd, z jakim kiedykolwiek negocjowaliśmy, całkowicie nas lekceważy - zauważa gość programu. - Nie są dotrzymywane żadne ustalenia. Poziom płac pielęgniarek, a innego personelu medycznego jest skandaliczny. Wprowadza się rozporządzenia, które powodują, że na dyżurze będzie jedna pielęgniarka na dwa szpitalne piętra. Sytuacja jest tragiczna. Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych oraz Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wystosowały list otwarty do premier Ewy Kopacz, w którym ostrzegają, że dalsze bagatelizowanie problemu grozi załamaniem się systemu opieki zdrowotnej.
Więcej w programie "Gorący temat" w TV Asta, dzisiaj o godz. 19.30. Zaprasza Piotr Grześ.