Gdzie teraz jest prezydent? A gdzie starosta?

27.02.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

Czy plan pracy prezydenta lub starosty powinien być jawny? Nad takim rozwiązaniem zaczął się zastanawiać starosta pilski. Prezydent już takie rozwiązanie testował, ale się nie sprawdziło.

Były starosta Mirosław Mantaj publikował swój kalendarz na stronach internetowych urzędu nie tylko po to, żeby sam wiedział, jakie i gdzie ma umówione spotkania. - Ale też po to żeby po prostu mieszkańcy powiatu pilskiego mogli wiedzieć czym się zajmuje starosta, czym się zajmują członkowie zarządu w tygodniu - mówi Mirosław Mantaj, były starosta pilski. Każdy mógł do niego zajrzeć i dowiedzieć się gdzie będzie starosta. Można się było z nim spotkać i porozmawiać.

Następca Mirosława Mantaja tego zwyczaju nie praktykuje, ale się zastanawia. Problemem może być ciągłe aktualizowanie spotkań. - Plan pracy być może za godzinę będzie nieaktualny z uwagi na zmiany jakie niesie ze sobą życie. Natomiast również na życzenie państwa, jako dziennikarzy mogę publikować swoje plany z wyprzedzeniem tygodniowym, miesięcznym, nie ma problemu - twierdzi Franciszek Tamas, starosta pilski.

Prezydent Piotr Głowski korzysta z kalendarza internetowego. Mają do niego dostęp tylko jego najbliżsi współpracownicy i sekretariat. Nie upublicznia go, bo czasem jest aktualizowany co godzinę. - To, że jest jakiś plan, to jest oczywista rzecz, ale do tego dochodzą dziesiątki spotkań ad hoc. Takich, które nie są do przewidzenia, bo życie jest zbyt barwne i zbyt zmienne - podsumowuje Piotr Głowski, prezydent Piły.

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group