Ponad 26 ton żywności, ubrań i środków czystości wyjechało z Piły na Ukrainę. Dary trafią do Dniepropietrowska. Na miejscu ich dystrybucją zajmie się Caritas.
Załadunek darów zakończył się w poniedziałek pod Pilskim Bankiem Żywności. Na ciężarówkę załadowano żywność, środki czystości, ubrania, kołdry. To wszystko trafi do ludzi, którzy opuścili rejon doniecki i ługański, którzy w pośpiechu opuszczali swoje domy. - Jak patrzę na tę listę darów tak hojnie przekazanych przez pilan i nie tylko to, to znajduję tu prawie wszystko. Wszystko co jest potrzebne po to, żeby się ubrać, żeby się najeść i żeby było pod czym spać - tłumaczy Mieczysław Augustyn, senator PO.
Pomagali wszyscy. Nowe kurtki kupił senator Augustyn i Piotr Głowski, prezydent Piły. Do pomocy włączyli się też pilscy przedsiębiorcy. - Izba gospodarcza włączyła się przede wszystkim w przygotowanie i dystrybucję materiałów promocyjnych, plakatów, ulotek oraz informowanie nie tylko przedsiębiorców, ale i zwykłych obywateli - wyjaśnia Piotr Wolny, dyrektor Izby Gospodarczej Północnej Wielkopolski.
Członkowie Izby załatwili też transport darów i pokryli koszty dojazdu. Dzięki temu ciężarówka mogła w poniedziałek wyruszyć na Ukrainę.
