600 domów skontrolowała straż miejska w tym sezonie zimowym. Strażnicy sprawdzali czym pilananie palą w piecach. Nałożono 11 mandatów za palenie śmieciami.
Najwyższy mandat to 500 złotych. Jeśli ukarany go nie przyjmie, to sprawa trafi do sądu, a ten może nałożyć nawet 5 tysięcy kary.
Jednak najbardziej do wyobraźni powinno przemówić to, że takie stare meble spalane w piecu są po prostu toksyczne. - Spalanie starego mebla, który jest polakierowany jest bardziej szkodliwe, niż spalenie plastikowej butelki, więc podczas kontroli mówimy o tym jakie są zagrożenia, czym nie należy palić w piecach - wyjaśnia Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Spalanie śmieci w piecach powoduje zwiększenie przekroczenia norm pyłów w powietrzu. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Pile monitoruje jakość powietrza. Stacja przy Kusocińskiego wychwytuje wszystkie zanieczyszczenia.
W marcu dość często dochodziło do przekroczenia norm. W lutym było jeszcze gorzej. A to wszystko ma realny wpływ na nasze zdrowie. Najnowsze badania nie pozostawiają złudzeń. - Ma to bezpośredni związek ze wzrostem zachorowań na choroby układu krążenia, układu oddechowego, czy astmę - mówi Marek Duraj, kierownik pilskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Spalanie śmieci powoduje też zapychanie się przewodów kominowych. A to znów ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa. W tym roku w powiecie pilskim było najwięcej śmiertelnych zaczadzeń w Wielkopolsce.
- Niestety pobiliśmy niechlubny, tragiczny rekord w tym roku. Mieliśmy 5 ofiar śmiertelnych zaczadzonych we własnych mieszkaniach. Ponadto mieliśmy 20 osób podtrutych czadem - wymienia mł.bryg. Michał Szmagliński z Państwowej Straży Pożarnej w Pile.
Dlatego czasem strażnikom miejskim w prowadzeniu kontroli towarzyszy strażak, który sprawdza przewody, ale też poucza i zachęca do montowania czujników tlenku węgla.