Radni ratują szpital w Wyrzysku

29.03.2015   Autor: Agnieszka Kledzik
---

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Pilskiego znów rozgorzała dyskusja wokół Szpitala Powiatowego w Wyrzysku.

Radni przekazali 1,1 miliona złotych, ale nie jak planowano wcześniej na utworzenie Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego, tylko na spłatę długów.

*

W ostatni poniedziałek Anna Borowska, prezes szpitala złożyła wypowiedzenie z pracy za porozumieniem stron. Zrzekła się przy tym należnej jej odprawy w wysokości 800 tysięcy złotych. Ale zaznaczyła, że chce, żeby te pieniądze zostały przeznaczone na spłatę zadłużenia.

Starosta nie ocenił jednak tego zachowania jako honorowego, bo wcześniej prezes wystąpiła o ponad milionową dotację na utworzenie nowego oddziału w szpitalu. Oddziału, który nie przynosiłby strat.

- A tydzień później otrzymuję pismo z informacją, że w wypadku nieuregulowania natychmiastowego kwoty 800 tys. zł spółce grozi zgłoszenie upadłości. To był niemiły psikus - mówi Franciszek Tamas, starosta pilski.

Na sesji wyszło na jaw, że spółka, jaką jest szpital zalegała od początku roku z płaceniem za ZUS i podatki. Zaległości z zapłatą za krew, leki, węgiel i żywność sięgają pół roku, a niektóre nawet roku. Najpilniejsze wierzytelności opiewają na kwotę 800 tysięcy złotych. Bez ich spłaty nie ma mowy o inwestycjach.

Ten milion sto tysięcy złotych, przekazany przez Powiat, miał w całości pójść na utworzenie w miejsce likwidowanych deficytowych oddziałów - zakładu opiekuńczo-leczniczego. Porodówka i oddział neonatologiczny, przynoszące straty, miał zastąpić oddział, który miał być szansą na uratowanie tego szpitala.

*

300 tys. zł na remont i przygotowanie oddziału pod ZOL nie wystarczy. A bez przygotowania zakładu Narodowy Fundusz Zdrowia nie zakontraktuje usług związanych z długoterminową opieką osób starszych.

Przeczytaj więcej o: prezes szpitala w wyrzysku, liubmor,

Spodobał Ci się ten artykuł? Podziel się nim:

Komentarze
© Copyrights 2019 asta24.pl Agencja Interaktywna Sun Group