Dopiero w drugim podejściu udało się wyłonić nowy zarząd klubu Sparta Złotów.
Przypomnijmy, poprzedni zarząd pod przewodnictwem Jacka Fertikowskiego podał się do dymisji po tym, jak w wyniku konkursu Miasto przyznało klubowi o 40 tys. mniejszą dotację niż w roku ubiegłym. Z wyborem nowych władz był problem, ostatecznie prezesem klubu o 90-letniej tradycji został Kamil Małolepszy.
– 180 tys. zł, które otrzymaliśmy z Miasta to nie 220 tys., ale to ciągle poważne pieniądze. Mając alternatywę: albo klubu nie ma wcale, albo jest klub z okrojonym budżetem, wybraliśmy lepsze rozwiązanie. To będzie duże wyzwanie, ale możemy obiecać, że postaramy się zrobić tak, żeby nikt nie ucierpiał – mówi Kamil Małolepszy, prezes MLKS Sparta Złotów.
A ucierpieć mogą potencjalnie zawodnicy trenujący w pięciu sekcjach klubu oraz ich trenerzy. Przed nowym zarządem stoi zatem ogromne wyzwanie. Klub musi się przecież wywiązać z ciążących na nim zobowiązań, związanych chociażby z organizacją turniejów. Pilny do rozwiązania jest także problem związany z administracją klubu, gdyż obie zajmujące się nią pracownice odchodzą z pracy.