Udostępnienie policji wglądu w obraz z miejskiego monitoringu umożliwi bieżące reagowanie na obserwowane zdarzenia. Szczególnie w sytuacji jak ma miejsce obecnie – gdy tego obrazu nikt nie ogląda.
Dwadzieścia cztery kamery i trzy monitory – może nie jest to najnowocześniejsze centrum monitoringu, ale jak na potrzeby ponad osiemnastotysięcznego Złotowa wystarczy. Jest jednak jedno „ale” - od blisko dwóch lat obrazu z tych monitorów nikt nie śledzi.
– Był taki okres, kiedy były osoby zatrudnione tutaj i śledziły materiał w nocy. Później tylko w weekendy i w tej chwili nikt nie obserwuje i m.in. dlatego zdecydowaliśmy się ten materiał przesłać do policji, gdzie dyżurny będzie mógł obserwować Złotów całą dobę - mówi Ryszard Macanko, komendant straży miejskiej w Złotowie.
W tej chwili po nagrania z monitoringu miejskiego strażnicy sięgają tylko na wniosek policji lub w sytuacjach gdy wiadomo, że doszło do przestępstwa lub wykroczenia. Udostępnienie policji wglądu w obraz z części kamer umożliwiłoby zatem reagowanie na bieżąco.
– Na pewno monitoring pozwoliłby policjantom całodobowo monitorować poziom bezpieczeństwa w miejscach najbardziej zagrożonych, a co za tym - idzie stanowiłby istotny materiał dowodowy w przypadku przestępstwa - mówi Maciej Forecki z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.
Decyzja w sprawie stworzenia takiego dostępu jeszcze nie zapadła. Wiadomo, że dostęp ten byłby bierny – obserwujący policjant nie miałby możliwości sterowania kamerami.