Kałuże deszczu, błoto i nierówna nawierzchnia na ulicy Żwirowej w Trzciance niebawem przejdą do historii, o której mieszkańcy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć.
Za kilka tygodni zakończą się prace modernizacyjne przy trzcianeckiej drodze, a z nim koszmar mieszkańców. Firma budowlana ma czas do końca czerwca, ale dzięki sprzyjającym warunkom atmosferycznym remont może zakończyć się znacznie szybciej.
- Po 40 latach od powstania pierwszych budynków, robiona jest nowa nawierzchnia drogi z polbruku - mówi Grażyna Zozula, zastępca burmistrza Trzcianki. Droga będzie miała szerokość około 5 metrów, długość 330. Zbudowane również zostaną wpusty dla kanalizy deszczowej.
Inwestycja przy ulicy Żwirowej nie przewiduje budowy chodnika. Urzędnicy zdecydowali, że na dawniej wybudowanych osiedlach z nowymi drogami na tę chwilę nie będzie pieszych ciągów komunikacyjnych. Miasto jeszcze nie wie czy na odcinku jezdni przy ulicy Żwirowej będą stawiane lampy uliczne czy też będzie inna infrastruktura w pasie drogi. Wiadomo natomiast, że inwestycja będzie kosztowało miasto około 230 tys. zł.