Pilscy kryminalni zatrzymali 27-letniego mężczyznę, podejrzanego o kradzież, w jednym z marketów na terenie Piły, butelek whisky o wartości blisko 1.000 zł.
Wcześniej na gorącym uczynku został zatrzymany inny sprawca, który jak ustaliła policja nie działał sam, ale miał wspólnika.
15 kwietnia w jednym z marketów na terenie Piły na gorącym uczynku został zatrzymany jeden ze sprawców kradzieży butelek whisky o wartości blisko 1.000 zł. - Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Pile ustalili, że zatrzymany mężczyzna nie działał sam, lecz miał wspólnika. Kryminalni szybko trafili na trop drugiego ze sprawców. Jak się okazało ukrywał się on w mieszkaniu przy Placu Konstytucji 3 Maja, gdzie przebywał wraz z konkubiną swojego wspólnika - informuje sierż. sztab. Anna Starzyńska, z biura prasowego KPP w Pile. - W piątek o świcie policjanci zapukali do ich drzwi. 20-latka twierdziła, że jest sama, ale po przeszukaniu kuchni, we wnęce za szafą policjanci znaleźli ukrywającego się mężczyznę, podejrzanego o kradzież drogiego alkoholu.
Mężczyzna i kobieta zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Kobieta usłyszała zarzut utrudniania czynności prowadzonych przez policjantów za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Natomiast wobec 27-latka Sąd Rejonowy w Pile zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyzna odpowie również za inne kradzieże. Amatorom cudzej rzeczy grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. vat19.com