30 aut stanęło na starcie pierwszego Złotowskiego wyścigu wraków. Do zawodów mógł stanąć każdy samochód który spełniał warunki stawiane przez organizatorów. Inicjatorzy wydarzenia przygotowali również liczne atrakcje dla wszystkich oglądających zmagania kierowców wraków. Wydarzenie cieszyło się sporą popularnością wśród Złotowian.
Pierwszy raz organizujemy taką imprezę w Złotowie. Miałem okazję obsługiwać taką imprezę w Lubaszu, podobała mi się ta impreza i pomyślałem sobie dlaczego nie zorganizować podobnej imprezy w Złotowie? Zaczęliśmy wszystkie procedury zaczynając od wynajęcia toru, chciałbym podziękować władzom Złotowa za udostępnienie terenu. Przygotowania rozpoczęliśmy już w lutym, skończyliśmy na początku kwietnia. Od początku obawiałem się o frekwencję, czy będzie tyle samochodów ale powiem szczerze, że duża w tym zasługa Michała Bojszczaka bo myślę , że połowę samochodów udało się ściągnąć dzięki jego pomocy. - mówi Michał Wawrzyniak, organizator wyścigu.
Inicjatorzy wydarzenia zanim jeszcze doszło do wyścigu otrzymali sporą ilość zapytań o możliwym dołączeniu do rywalizacji. Dlatego też zapowiedziano kolejną edycję wyścigu wraków która ma odbyć się jesienią.
