Tuż po godz. 19.00 na facebookowym profilu Marcina Porzucka, radnego sejmiku wielkopolskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości ukazała się tajemnicza informacja.
Oto jej treść:
Aktualne ceny z bazarku:
Kiełbasa krakowska - 35 zł
Bigos - 35 zł
Ciasteczka - 18 zł
Na ten wpis natychmiast zareagowali internauci. Oto jeden z wpisów (pisownia oryginalna):
Panie Marcinie. Nie podejzewalem Pana a naginanie prawa. Nie pisze lamanie bo oczywiscie zaraz bedzie riposta ... ale chyba nie uwaza Pan Polakow za kretynow ktorzy nie wiedza o czym Pan pisze?? Dla mnie cisza wyborcza w XXI wieku to pomylka, ale prawo jest prawem ...
Na co M. Porzucek odpowiedział (pisownia oryginalna):
specjalnie dla Pana, bigos z dziczyzną w delikatesach po 51zł, ale ponieważ nie uważam "Polaków za kretynów" to nie wiem czy ktoś to kupi Zresztą nie robiłem afery z braku oznaczenia materiałów LJ, a to chyba było coś więcej niż naginanie
*
W niedzielę, ok. godziny po otwarciu lokali wyborczych radny zamieścił taki wpis:
*
Wątpliwości nie budził wpis Marcina Porzucka, który umieścił ok. godz. 15.00. Na jego profilu pojawiła się informacja o frekwencji: - Do południa w Pile, najwyższa frekwencja w PP 4 - 22%, najniższa w MOSiR - 11%.
***
Czy Marcin Porzucek, radny Prawa Sprawiedliwości złamał ciszę wyborczą, obowiązującą od północy w piątek do zamknięcia lokali wyborczych do godz. 21.00 w niedzielę?