W Starostwie Powiatowym w Pile odbyło się pierwsze merytoryczne spotkanie w sprawie rozwodu Piły z powiatem pilskim.
Senator Mieczysław Augustyn, współtwórca ustawy dającej Pile szansę na stanie się miastem na prawach powiatu grodzkiego, zaproponował powołanie konwentu samorządów regionu pilskiego. Wójtowie i burmistrzowie ze spotkania wychodzili zadowoleni. - Lepiej późno niż wcale – mówili po spotkaniu samorządowcy.
Po raz pierwszy po pojawieniu się sensacyjnej informacji, że Piła ma ambicje stać się miastem na prawach powiatu, doszło do spotkania inicjatorów tego rozwodu z wójtami i burmistrzami ościennych gmin. - Jestem usatysfakcjonowany - mówi Józef Lewandowski, zastępca burmistrza Łobżenicy.
Senator Mieczysław Augustyn, który jest współtwórcą ustawy, która umożliwi Pile wydzielenie się ze struktur powiatu pilskiego, na spotkanie przyszedł z gotowym projektem współpracy gmin powiatu. Mówił, że trzeba współpracować i rozmawiać. - Ten projekt będzie dopracowany w ciągu dwóch tygodni - mówi Mieczysław Augustyn i jest dobrej myśli.
Tymczasem Piotr Głowski. prezydent Piły podkreśla, że żadna inna gmina nie może odmówić Pile autonomii i decydowania o sobie. Tego prawa nie można odmówić też pozostałym gminom, z którymi Piła, nawet po „rozwodzie” będzie chciała współpracować. - To nie kwestia dzielenia, ale łączenia. Z samodzielną Piłą - mówi prezydent Piły.
W najbliższy czwartek ma dojść do spotkania w cztery oczy starosty z prezydentem. Starosta Franciszek Tamas, w obliczu nowego rozdania środków unijnych, będzie jednak namawiał włodarza miasta do pozostania w dotychczasowych strukturach. - Dwa powiaty będą słabsze... - mówi starosta.
Tymczasem projekt senatorów, dający Pile możliwość odłączenia się od powiatu, dopiero 20 maja będzie po raz pierwszy procedowany na komisji senackiej. Od jej opinii zależeć będą dalsze losy tego pomysłu.