Po raz kolejny wśród złotowian pojawiła się propozycja upamiętnienia pomnikiem bohatera złotowszczyzny – ks. dra Bolesława Domańskiego. Tym razem jest to pomysł radnego Rady Miejskiej, Stanisława Pikulika. Wiele wskazuje na to, że inicjatywa ma szansę realizacji.
Ulica Domańskiego w Złotowie – jedyne miejsce upamiętniające postać księdza, którego działalność miała tak kolosalny wpływ na wojenne losy Polaków na Krajnie. Przez lata nie udało się w mieście postawić księdzu pomnika, choć inicjatywa taka pojawiała się kilkakrotnie.
– Poprzedni burmistrz nie chciał zabierać tego zadania Zakrzewowi. Zakrzewo miało być tym miejscem, gdzie ten pomnik miał powstać. Ja uważam, że siedziba V Dzielnicy Związku Polaków była w Złotowie - mówi Stanisław Pikulik, radny RM, inicjator powstania pomnika.
I dlatego Złotów jest najwłaściwszym miejscem do upamiętnienia postaci, jaką był ks. dr Bolesław Domański. Najlepiej pomnikiem z naturalnej wielkości sylwetką.
Na pomysł radnego entuzjastycznie zareagował burmistrz Adam Pulit, który jest otwarty na wszelką promocję miasta, w tym historyczną. Ma już nawet pomysł na lokalizację. – Uważam, że Dom Polski obok Ratusza to miejsce na początku ulicy zwanej imieniem ks. Domańskiego to było by właściwe miejsce. Uważam, że trzeba zbudować komitet i większością głosów zdecydować, jaki ten pomnik powinien mieć kształt i dokładnie sprecyzować tę lokalizację - mówi burmistrz Adam Pulit.
Choć najgłośniej mówi się o tym, że pomnik mógłby stanąć przed Domem Polskim, pojawia się także sugestia, by była to okolica kościoła św. Rocha, który jest dziełem księdza. Co do kształtu pomnika, to pomysłów jest więcej, wśród nich sugestia, by odejść od stawiania posągów na cokołach i księdza, który zawsze był blisko ludzi upamiętnić ławeczką z sylwetką patrona.
– Nie wyobrażam sobie pomnika księdza Domańskiego bez znaku Rodła, czy V Prawd Polaków, ale np. ksiądz siedzący na ławeczce, do którego można się dosiąść, pomyśleć, zastanowić się, skąd ten znak się wziął, co znaczą Prawdy Polaków, kim był ten ksiądz i co on tutaj zrobił dla nas - to wystarczy. Taka refleksja - mówi Zofia Korpusik-Jelonkowa, dyrektor Muzeum Ziemi Złotowskiej.
Okazją do takiej refleksji może stać się 80. rocznica Kongresu w Berlinie, która przypadnie w 2018 roku, być może właśnie wówczas pierwsi złotowianie będą mieli możliwość, by przysiąść się do księdza Domańskiego.