Jak wiadomo, niedoskonałości i mankamenty najlepiej widać z bliskiej perspektywy. Z takiego założenia wychodzi chyba włodarz Piły, który od kilku lat, gdy tylko rozpocznie się sezon na jednoślady, dokonuje „rowerowych oględzin” miasta.
Ten sposób sprawowania nadzoru przyjął się w pilskim magistracie na dobre, bo urzędnicy choć w pracy, spędzają w niej czas aktywnie. - Od 4 lat tak jeździmy, choć może jestesmy mniej znani niż prezydent Słupska mówi Piotr Głowski, prezydent Piły. Jest to chyba najlepsza forma sprawdzania stanu tego co jest w tej chwili w mieście, ale też prowadzonych inwestycji.
Takich objazdów w ciągu roku jest kilka. Prezydent, wraz z urzędnikami, wyruszył spod Urzędu Miasta. Pierwszym przystankiem była ul. Zygmunta Starego. To jedna z większych inwestycji prowadzonych obecnie na terenie miasta. Naczelnik wydziału rozwoju i funduszy europejskich Jolanta Sobieszczyk tak relacjonowała przebieg prac na tym odcinku: - Zbliżamy się ku końcowi tej inwestycji, masy asfaltowe zostały wylane, pozostaje wylanie nawierzchni ścieżki rowerowej i uzupełnienie oznakowania poziomego.
Dodatkowo trzeba jeszcze nasadzić roślinność na pasach zieleni. Zgodnie z umową koniec inwestycji przypada w sierpniu, jednak dzięki szybkiemu postępowi prac może to nastąpić znacznie wcześniej.
Taka forma wizytacji miasta, łącząca przyjemne z pożytecznym powinna zachęcić tych z pilan, którzy jeszcze nie wystawili z garaży i piwnic swoich jednośladów do wiosennej przejażdżki. W końcu ruch to zdrowie.