Po wielu latach oczekiwań, w końcu rozpoczęto remont drogi do Rychlika. Już niebawem bardzo nierówna i pełna wysadzin nawierzchnia odejdzie do historii, a koszmar mieszkańców Rychlika będzie miał szczęśliwy finał.
- Pierwszy etap, który obecnie wykonujemy jest etapem remontu cząstkowego. Polega na usunięciu wszystkich nierówności związanych z przerostem brył korzeniowych drzew. W późniejszym etapie zostaną one spryskane bitumem i grysem. W następnym roku będziemy planować powierzchniowe utwardzenie na całym odcinku drogi – mówi Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Zadanie miało być w całości wykonane w tym roku, jednak trzcianeckim urzędnikom nie udało się pozyskać pieniędzy z zewnątrz. Dlatego też remont drogi będzie sfinansowany z budżetu gminy. Do końca maja ma być wykonany pierwszy etap prac. Stara nawierzchnia będzie rozebrana, wykarczowane zostaną pnie pobliskich drzew, a dziury w nawierzchni bitumicznej zostaną uzupełnione mieszanką mineralno-asfaltową.
Gmina cały czas stara się znaleźć pieniądze na dokończenie remontu. Jej władze liczą, że będzie to możliwe już za rok. Urzędnicy szacują, że koszt robót zakwalifikowanych do kolejnego etapu będzie oscylował w granicach 200 tysięcy złotych.
