W czwartek, na terenie jednej z prywatnych posesji w Wałczu doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Rodzina znalazła nieprzytomnego 64-letniego członka rodziny w przydomowej szklarni. - Mężczyzna wykonywał pracę w szklarni przy sadzonkach. Stojąc na krześle stracił równowagę, wpadł na jedną z szyb i nadział się ręką na jej ostry kraniec - informuje Beata Budzyń, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Wałczu.
Mężczyzna doznał rozległej rany ciętej ramienia z silnym krwotokiem. Zmarł w wyniku wykrwawienia.
Komentarze
Zobacz także