Policjanci zatrzymali 28-letniego mieszkańca województwa pomorskiego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się później okazało, kierowca poruszał się skradzionym jaguarem.
W piątek wieczorem, w pobliżu centrum Wałcza policjanci chcieli zatrzymać do kontroli drogowej samochód osobowy marki Jaguar. Ponieważ kierowca nie zatrzymał się, lecz zaczął uciekać, funkcjonariusze ruszyli za nim w pościg. - Kierowca uciekał ulicą Nowomiejską, następnie wjechał w Okulickiego i kontynuował ucieczkę do czasu, kiedy - raz jadąc chodnikami to znów ulicą - uderzył kołem o krawężnik i - uszkadzając koło - zatrzymał się - informuje sierż. sztab. Beata Budzyń, rzecznik KPP w Wałczu. - Kierowca wyskoczył z auta i zaczął uciekać, ale już pieszo.
Po krótkiej chwili policjanci zatrzymali uciekającego kierowcę. Po sprawdzeniu danych kierowcy okazało się, że jest nim 28-letni mieszkaniec Gdyni, a auto zostało skradzione na terenie Niemiec. Skradziony samochód to jaguar klasy XF, rocznik 2014. Mężczyzna został zatrzymany.
*
O podejrzanie poruszającym się jaguarze policjanci zostali poinformowani przez innego kierowcę, którego uwagę przykuł nie tylko biały jaguar, ale drugie auto sprawiające wrażenie, jakby eskortowało zatrzymanego jaguara. - Ponadto spostrzegawczy kierowca, poprzez specjalną aplikację w telefonie komórkowym miał możliwość sprawdzenia tablic rejestracyjnych osobówki. Kiedy okazało się, że tablice jaguara przypisane są innemu autu tj. czerwonemu focusowi, powiadomił funkcjonariuszy - dodaje Beata Budzyń.
Mężczyzna usłyszał już zarzut paserstwa umyślnego, a prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe wysokości 10 tysięcy złotych oraz zakaz opuszczania kraju. Za popełniony czyn grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Mężczyzna był już wcześniej karany.