Ostatnie ćwierćwiecze to dobry czas dla Trzcianki. Za sprawą mieszkańców i samorządowców miasto rozwinęło się. Uroczysta sesja rady miejskiej podsumowała minione 25-lecie samorządu trzcianeckiego. Wcześniej burmistrz miasta wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Trzcianki dokonali uroczystego otwarcia sali sesyjnej.
W tym roku mija 25 lat od przywrócenia w Polsce samorządu terytorialnego. Od tego czasu miasta, gminy, powiaty i województwa w dużej mierze same decydują o kierunkach własnego rozwoju. Reformę samorządową z 1990 roku uważa się dziś za jedną z najbardziej udanych reform, przeprowadzonych w Polsce w ciągu ostatniego ćwierćwiecza.
Trzcianka to miejscowość, która przez te lata prężnie się rozwijała. Czego można życzyć miastu na 25-lecie odrodzonego samorządu? Mieszkańcy życzą: dalej tak dobrej władzy, dobrego rozwoju, ale też basenu, gazu, wodociągów, dróg na wsiach...
W ramach uczczenia tego wydarzenia władze miasta zwołały uroczystą Sesję Rady Miejskiej Trzcianki, podczas której nie zabrakło prelekcji nt. odrodzonej samorządności. Wręczono również okolicznościowe pamiątki, będące wyrazem szczególnego uznania dla ludzi, mających niebagatelne zasługi w rozwoju Trzcianki.
Oprócz obchodów uroczystej Sesji Rady Miejskiej Trzcianki jubileuszowi towarzyszyło inne ważne wydarzenie - oddano do użytku wyremontowaną salę sesyjną. Od 15 lat trwały dyskusje o modernizacji miejsca dla radnych rady miejskiej i w końcu się udało. W poprzednich latach próbowano wydzielić środki na remont, zawsze jednak okazywało się, że pieniądze są potrzebne na ważniejsze zadania. - Wyremontowaliśmy salę sesyjną tak szybko jak to było możliwe z własnych środków. Skończyły się pieniądze unijne na lata 2007-2013, a projekty unijne na lata 2014-2020 jeszcze nie ruszyły - mówi Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Ostatni remont sala sesyjna przechodziła ponad 40 lat temu i była już w opłakanym stanie. Nowa rada ukonstytuowana w listopadzie ubiegłego roku i zaledwie po miesiącu działalności podjęła decyzję o remoncie. Sala ma służyć nie tylko radnym, ale i mieszkańcom, dla których wreszcie jest więcej miejsca.
