Ulgi dla przedsiębiorców oraz program zwalczania wirusa brodawczaka – to najważniejsze punkty ostatniej przed wakacjami sesji rady miasta. Obie uchwały przeszły jednomyślnie, choć pierwsza wywołała dyskusję wśród rajców.
Od przyszłego roku Piła będzie szczepić 11-latki przeciw wirusowi HPV. Wirus brodawczaka ludzkiego jest najczęstszą przyczyną powodującą nowotwory narządów płciowych. Szacuje się, że dzięki tym szczepieniom w ciągu 20 lat zachorowalność na raka spadnie od 70 do 90 procent. W Pile szczepieniami zostaną objęte na razie tylko dziewczynki. - Powinno się szczepić i dziewczynki, i chłopców przed pierwszym stosunkiem. My zaczynamy od dziewczynek. Amerykanie twierdzą, że szczepieni szczepionkami przeciw brodawczakowi mają mniej nowotworów szyi i głowy - mówi Włodzimierz Bystrzycki, radny Platformy Obywatelskiej. Gmina będzie dotować te szczepienia – radni poparli ten projekt jednogłośnie.
Także jednogłośnie, choć nie bez dyskusji przeszła uchwała o możliwości zwolnienia od podatku od nieruchomości przedsiębiorców, którzy zamierzają inwestować w budowę lub rozbudowę firmy. W tej chwili podatek od nieruchomości w Pile wynosi 17,48 zł za metr kwadratowy.
- Rada decyduje o tym, że dochody gminy będą dużo mniejsze, może to być od kilkunastu tysięcy nawet do kilku milionów złotych w zależności od tego, czy to jest mały, duży czy średni przedsiębiorca.
Przedsiębiorca wniosek o zwolnienie od podatku musi złożyć jeszcze przed rozpoczęciem inwestycji. Uchwała radnych reguluje tez inne zasady
- mówi Ewelina Ślugajska, skarbnik gminy Piła
- W ciągu roku przedsiębiorca musi taką inwestycję rozpocząć, a w ciągu 3 lat od złożenia wniosku musi ją zakończyć. Wcześniej to nie było uregulowane i, niestety, zdarzali się przedsiębiorcy, którzy latami to wykorzystywali i przeciągali - o 5 i więcej lat - rozpoczęcie inwestycji. Zostało to uporządkowane i to jest na pewno plus tej uchwały. Natomiast minus jest taki, że zostały troszeczkę te przywileje dla przedsiębiorców ograniczone - mówi Paweł Dahlke, radny Razem dla Piły.
Wcześniej przedsiębiorcy z Piły korzystający z ulgi nie płacili podatku przez 72 miesiące. Teraz, po nowelizacji uchwały, dostosowującej ją do regulacji rządowych, ten czas ograniczono dla dużych przedsiębiorstw do 48 miesięcy, a dla małych i średnich do 36 miesięcy.
Ten krótszy czas oraz rozróżnienie na duże oraz małe i średnie przedsiębiorstwa nie spodobał się radnym opozycji, jednak ulgi ostatecznie poparli. - Naprawdę niewiele gmin w tej chwili podejmuje tego typu wyzwania, bo większość samorządów cierpi na braki finansowe i te braki oczywiście pogłębiają się w przypadku stosowania tego typu programów - mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
Radni, podobnie jak prezydent, wyszli z założenia, że taka polityka promowania przedsiębiorczości na dłuższą metę jednak przyniesie zyski do budżetu, a nie straty.