Kilkanaście dni temu informowaliśmy o zwolnieniach pracowników w szkołach, zarządzanych przez powiat pilski.
Stanowisko w tej sprawie przedstawili członkowie Platformy Obywatelskiej, którzy planami Powiatu są oburzeni i w tych działaniach dostrzegają nieuzasadnioną oszczędność, która może negatywnie wpłynąć na kondycje szkół.
– Niektóre szkoły nie dostały - według oświadczeń dyrektorów - nawet złotówki na malowanie czegokolwiek. Takiej sytuacji jeszcze nie było i to wtedy, kiedy w tym roku ponownie zarząd powiatu zamierza zaoszczędzić na oświacie prawie półtora miliona złotych. Nie można więc mówić nauczycielom i dyrektorom: "nie ma dla was pieniędzy” w sytuacji, kiedy zabiera się pieniądze przeznaczone na oświatę - mówi Mieczysław Augustyn, senator RP.
Działacze PO wyliczyli, że subwencja oświatowa, jaką otrzymuje Powiat jest o półtora miliona wyższa niż wydatki na szkoły. Rozumieją jednak, że na kondycję finansową placówek ma wpływ także niż demograficzny. I zaproponowali, by w tej kryzysowej sytuacji uatrakcyjnić ofertę szkół lub zmienić ich profil tak, by stały się bardziej konkurencyjne, a co za tym idzie - przyciągnęły uczniów.
Likwidacja stanowisk wicedyrektorów nawet w przypadku szkół, w których było ich do tej pory tylko dwoje, może - zdaniem działaczy Platformy - zaszkodzić płynnemu funkcjonowaniu placówek.
*
O sprawie pisaliśmy również TU.