Zabawki, sprzęt sportowy i pokazowa walka bokserska - na takie atrakcje mogli liczyć podopieczni Domu Dziecka w Jastrowiu w ramach akcji „kolorujeMY”. Rok temu fundacja wyremontowała część pomieszczeń tej placówki.
W piątek przedstawiciele fundacji odwiedzili podopiecznych Domu Dziecka po raz drugi. - W tym roku w Poznaniu na Bułgarskiej odbył się piknik z okazji dnia dziecka. Wtedy fundacja Wielkopolski Boks uzbierała pieniądze a KKS Sporty Walki dorzuciła kilka niespodzianek. To wszystko spina "kolorujeMY". Ta wizyta to niespodzianka, nic zaplanowanego, po prostu spontan – mówi Edgar Trzcieliński, koordynator "kolorujeMY".
Jednym z uczestników pokazu był Patryk Cichy, trzykrotny mistrz Wielkopolski, medalista mistrzostw Polski. Podopieczny Domu Dziecka nr 3 w Poznaniu. Jak sam mówi pięściarstwo w jego życiu zmieniło bardzo wiele. Wcześniej skonfliktowany z prawem, zdążył już o wszystkim zapomnieć. - Na początku było ciężko ze zwalnianiem się i wychodzeniem poza dom dziecka. Wujek zaprowadził mnie do KKS Sporty Walki Poznań, a boks był ucieczką. Szybko mnie to wciągnęło, dziś są osiągnięcia i mijają cztery lat od kiedy zacząłem - mówi Patryk Cichy, pięściarz KKS Sporty Walki Poznań.
Prezenty dla podopiecznych Domu Dziecka w Jastrowiu to zasługa fundacji Wielkopolski Boks i KKS Sporty Walki z Poznania. Ale to nie podarunki były najważniejsze, a wartości jakie niesie ze sobą sport, czy samo spotkanie z młodymi pięściarzami. - Najważniejsza jest dla nas inicjatywa ludzi, którzy chcą dla nas coś zrobić, coś nam dać, pokazać. To jest promocja zdrowego stylu życia, inwestowania w siebie, w sport, a wiadomo, że dla naszych podopiecznych, to bardzo ważne – mówi Anna Rakoniewska, dyrektor placówki opiekuńczo-wychowawczej w Jastrowiu.
Fundacja "kolorujeMY" prowadzi akcje w całej Polsce, jest inicjatywą kibiców, którzy remontują domy dziecka, promują kibicowanie i firmy, które aktywnie wspierają akcję. Jej celem jest polepszenie jakości życia dzieci. Dzisiejszy pokaz to ukłon w stronę podopiecznych i pracowników Domu Dziecka w Jastrowiu.