Policjanci z Trzcianki zatrzymali 59- letniego mieszkańca Lubonia. Na początku maja zgłosił on kradzież VW Golfa V. Okazało się, że kradzież była fikcyjna, a w sprawie są już dalsze zatrzymania.
Prawie dwa miesiące temu, mieszkający w Luboniu mężczyzna zgłosił policjantom z Trzcianki fakt kradzieży VW Golfa. Jak zeznał, rano przyjechał tym pojazdem na zakupy z pobliskiej Smolarni i kiedy wrócił po kilku godzinach do miejsca pozostawienia pojazdu, już go tam nie zobaczył.
Prowadzący śledztwo policjanci ustalili, że kradzieży wcale nie było... Samochód odjechał prowadzony przez osobę, która wcale nie musiała się do niego włamywać. Golf został „wystawiony”, a później rozebrany na części. Właściciel auta liczył na pieniądze z ubezpieczenia i za części.
Właściciel pojazdu usłyszał zarzuty składania fałszywych zeznań i zawiadomienia o nie popełnionym przestępstwie w celu wyłudzenia odszkodowania z ubezpieczalni, jego wspólnik zarzut pomocnictwa w oszustwie.
Trzcianeccy policjanci badają obecnie jeszcze kilka takich spraw. Niewykluczone, że o kolejnych fikcyjnych kradzieżach dowiemy się wkrótce.