Zakończyło się postępowanie odwoławcze toczone przeciwko Piotrowi Pawlikowi - burmistrzowi Mirosławca. Dotyczyło ono fałszywych oświadczeń majątkowych.
Postępowanie dotyczyło dwóch nieprawdziwych oświadczeń majątkowych z roku 2011 i 2012, które składają wszyscy pracownicy samorządowi. W obu nie pojawiły się kwoty za sprzedaż auta i działka budowlana. Sąd Okręgowy w Szczecinie umorzył postępowanie i zasądził dwuletni okres próbny oraz grzywnę. - Niedbałość, niestaranność w w wypełnianiu oświadczenia majątkowego, a przede wszystkim chyba takie niezrozumienie tego, jak poważny dokument na końcu się podpisuje. Z reguły co roku składało się te oświadczenia, czasami nawet trzy cztery razy w tych okresach wyborczych i bez przywiązywania wagi co do szczegółów i okazało się, że te szczegóły były istotne dla urzędu kontroli skarbowej – mówi Piotr Pawlik, burmistrz Mirosławca.
Sąd rejonowy uznał burmistrza Mirosławca za winnego i wymierzył mu karę grzywny. Apelację złożył obrońca oskarżonego. Sąd okręgowy w Szczecinie warunkowo umorzył postępowanie na dwuletni okres próbny oraz nakazał wpłatę 5 tysięcy złotych na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej. Wyrok jest prawomocny. - Niewątpliwie doszło tutaj do popełnienia i to w sposób umyślny. Natomiast społeczna szkodliwość tych czynów w ocenie sądu okręgowego nie była taka, aby utrzymywać wyrok skazujący na karę grzywny, dlatego też sąd warunkowo umorzył postępowanie. Piotr P. do tej pory nie był karany, prowadził ustabilizowany tryb życia. Także przesłanki do tego, żeby to postępowanie zakończyć w ten sposób istniały. Tym bardziej, że te czyny nie są zagrożone surową karą pozbawienia wolności i tak możliwość dana jest przez ustawodawcę, aby w takich postępowaniach warunkowo umarzać postępowanie – mówi Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Za umorzeniem postępowania przemawiały chociażby zeznania podatkowe, które burmistrz Mirosławca wypełnił prawidłowo. Zarówno kwoty ze sprzedaży auta, jak i wspomniana działka w picie zostały uwzględnione. - Trochę tak ze śmiechem mogę powiedzieć, że mogę służyć za eksperta. Szczególnie w sytuacjach wątpliwych. Co w którą rubrykę wpisywać. Dzisiaj mogę też powiedzieć, że lepiej być nadmiarowym we wpisywaniu rzeczy, które nam nawet nie przychodzą do głowy niż nie wpisywać, czyli zostawiać rubryki puste – dodaje Piotr Pawlik, burmistrz Mirosławca.
Zmiana w przepisach sprzed kilku lat sprawiła, że warunkowe umorzenie postępowania nie niesie ze sobą takich samych sankcji jak wyrok skazujący, dlatego burmistrz nie musi ustępować ze swojego stanowiska.