Zakończyło się ważne spotkanie dla pilskich żużlowców. Polonia Piła zwyciężyła na własnym torze z KMŻ Motorem Lublin 59:31.
Wyniki:
Po czterech biegach - 17:7 dla Polonii Piła.
Po siedmiu biegach - 25:17.
Po 10 biegach - 38:22.
Po 13 biegach - 49:29.
Wynik końcowy 59:31.
Zapraszamy we wtorek o godz. 17. na retransmisję spotkania w TV Asta.
***
Rozmowa Roberta Szłapaka z Rasmusem Jensenem.
Podczas meczu Polonii w Lublinie zaliczyłeś pierwszy raz w polskiej lidze słabe spotkanie, ale już w Rawiczu zdobyłeś czternaście punktów i byłeś blisko kompletu. Jakich zmian dokonałeś po tym nieudanym meczu?
- Niczego nie zmieniałem po meczu w Lublinie. Po prostu miałem słabszy dzień, każdemu taki może się taki trafić, a na mnie wypadło właśnie wtedy. W Rawiczu przede wszystkim miałem dobre starty, czego brakowało mi w meczu z Motorem i to było niezwykle ważne.
Pierwsze spotkanie Polonii z Motorem zakończyło się zwycięstwem lublinian na własnym torze 48:42. Co sądzisz o sile najbliższego rywala?
- To był ogromny zawód, że przegraliśmy. Myślę jednak, że mają bardzo solidny skład i przede wszystkim świetnie spisują się na własnym torze. Nie wiem jakim dokładnie składem przyjadą do nas w najbliższą niedzielę, więc trudno mi określić jaka będzie ich siła, ale nie spodziewamy się łatwego meczu. Osobiście znam Timo Lahtiego i Sama Mastersa, często z nimi rozmawiam, ale Sam ze względu na kontuzję w Pile się nie pojawi.
Porażką różnicą sześciu punktów, to jednak nadal realna szansa na zdobycie punktu bonusowego. Myślisz, że Polonia jest w stanie zdobyć to dodatkowe oczko?
- Mam nadzieję i myślę, że w niedzielę wygramy. Podstawowym warunkiem jest zgranie w zespole - jeżeli będziemy dobrze współpracować, to możemy pokonać każdego rywala. Uważam także, że jesteśmy bardzo silni na swoim torze i jest on naszym dużym atutem.
To już twój drugi sezon startów polskiej lidze i drugi w Pile. Co zrobiło przez ten czas na tobie największe wrażenie?
- Przede wszystkim Polska to zdobywanie niezwykle cennego doświadczenia i bardzo silne ligi. Wrażenie zrobił na mnie oczywiście poziom rozgrywek i to jak dobrym trzeba być, aby osiągać tutaj niezłe wyniki. Przede wszystkim jednak jestem pod ogromnym wrażeniem kibiców. Niesamowicie dopingują nas podczas wszystkich spotkań i przyjemnością jest się dla nich ścigać!
Stawiasz sobie konkretne cele na ten sezon?
- Indywidualnie nie. Najważniejsze są dla mnie rozgrywki drużynowe i moim celem jest, by każdy z zespołów, w których występuję, zajął minimum trzecie miejsce w swojej lidze.
Chciałbyś przed najbliższym spotkaniem powiedzieć coś pilskim kibicom?
- Uważam, że kibice w Pile są zdecydowanie najlepsi w lidze i mam nadzieję, że oszalejecie z radości po wygranej z Lublinem! Polonia Piła!
fot. główne Jakub Barański/Polonia Piła