Gwałtowna zmiana pogody przyniosła wiele pracy strażakom, którzy w ciągu zaledwie trzech godzin musieli interweniować nawet kilkanaście razy.
W naszym regionie rekord padł w Czarnkowie, skąd strażacy wyjeżdżali 11 razy. Do ich zadań należało usunięcie powalonych przez wiatr drzew, doszło również do zerwania linii energetycznej.
Pilska straż wyjeżdżała do podobnych zdarzeń 7 razy, chodzieska 4 razy i wałecka raz.
Komentarze
Zobacz także