Jak ze 100 tys. zł zrobiło się pięć razy więcej? Nad tym zastanawiają się złotowscy radni.
Kiedy w maju ogłoszono zwycięski projekt na zagospodarowanie placu pomiędzy budynkiem przychodni, a blokami przy ul. Słowackiego w Złotowie, jego koszt miał opiewać na kwotę 100 tys. zł. Kiedy przystąpiono do przygotowania dokumentacji, koszt ten wzrósł pięciokrotnie. Jak to możliwe?
– Dopiero kiedy kosztorysant usiądzie i na podstawie posiadanych danych oszacuje koszty, można powiedzieć ile inwestycja może kosztować. W tym momencie można też stwierdzić, które koszty są niezbędne do zachowania całości projektu, a z których można zrezygnować - mówi Małgorzata Chołodowska, zastępca burmistrza Złotowa.
O ewentualnej rezygnacji i o dopuszczalnym koszcie projektu zdecydują radni na najbliższej sesji. Projekt placu zakłada nie tylko gruntowną przemianę miejsca od strony estetycznej, ale także wymaga wielu zmian na poziomie instalacji elektrycznej i wodociągowej. Ponadto zaprojektowane elementy niejednokrotnie są niestandardowe, zatem nie jest wykluczone, że będą musiały zostać wykonane na zamówienie, a to generuje koszty.