Trwa sprzedaż biletów na festiwal teatralny „Teatr Pasja rodzinna”. Kolejki po wejściówki na spektakle z największymi gwiazdami ustawiały się już w nocy. Ludzie koczowali przed Regionalnym Centrum Kultury w Pile.
Jacek Kwaśniewski z Piły ogląda wszystkie spektakle, od początku trwania festiwalu. Po bilety ustawił się już w nocy. Stał w kolejce sam. - Nie zmieniałem się z nikim, choć wszyscy tutaj się zmieniali co 3, 4 godziny. Ja miałem duży samochód, zrobiłem sobie spanko, trochę postałem, trochę posiedziałem - mówi miłośnik teatru.
I tak do 8.00 rano, kiedy to kasa Regionalnego Centrum Kultury została otwarta. Wówczas kolejka się ożywiła. - Tragicznie nie jest, nie biją się, są czasami drobne kłótnie, że jest za duża liczba biletów brana - mówi Anna Osesek, bileterka.
Pilanie łączą się więc w grupy, zawiązują się komitety kolejkowe. - W kilka osób się umawiamy, że co ileś godzin zmieniamy się i wtedy większą ilość kupujemy - mówi Elżbieta Chorąży, miłośniczka festiwalu.
- Mam w rodzinie taką maniaczkę, która bez teatru nie umie żyć, na pewno więc i w tym roku będzie brała udział w spektaklach - mówi Estera Serówka, mieszkanka Ujścia.
A na taką pasję trzeba wydać i to niemało. Bilety na wszystkie spektakle kosztują niemal 800 złotych. Ale Jacek Kwaśniewski przekonuje, że warto, bo tu w Pile można zobaczyć na żywo największe gwiazdy polskich scen i ekranu. Telewizja nie oddaje tych emocji. - Telewizja to nie jest to. Tutaj jest duża scena, na żywo, inne przeżycia. Każde przedstawienie jest inne - mówi J. Kwaśniewski.
I po te właśnie emocje pilanie ustawiają się w długich kolejkach i biją się o bilety na te najbardziej popularne spektakle. Na niektóre nie ma już miejsc.
Bilety można zarezerwować przez internet. To ułatwia zamawianie ich mieszkańcom innych miejscowości. A miłośników teatrów w naszym regionie nie brakuje. - Przyjeżdżają do nas widzowie z Chodzieży, Czarnkowa, Trzcianki, Wałcza i ustawiają się w kolejce często dzień przed otwarciem kas - mówi Mirosław Nalepa, zastępca dyrektora Regionalnego Centrum Kultury w Pile. - Chcę jednak państwa zapewnić, że to nie jest tak, że wszystkie spektakle są już wyprzedane.
Ale te, podczas których będzie można zobaczyć plejadę gwiazd już tak. Spektakl w reżyserii Artura Barcisia „Między łóżkami” jest wyprzedany. Ten aktor jest uwielbiany przez pilską publiczność, okazuje się, że z wzajemnością. - Uwielbiam przyjeżdżać do Piły i czuć tę atmosferę, bo kiedy wychodzę na scenę czuję, że publiczność na nas czeka przez cały rok. To jest niezwykłe. Niewiele jest festiwali, na których po spektaklu można porozmawiać z widzami, dowiedzieć się, jakie są ich wrażenia - mówi Artur Barciś.
Teatr Pasja rodzinna – rozpocznie się tradycyjnie 11 listopada. Kulturalna uczta potrwa przez miesiąc.