Mimo wygranej w półfinale play-off walkowerem 40:0, pilanie do rewanżu z Motorem Lublin przystąpią w swoim najsilniejszym zestawieniu. Ponadto bilety na to spotkanie będą tańsze niż zwykle.
Ze względu na fatalny stan toru pierwszy mecz półfinałowy Polskiej 2. Ligi Żużlowej w Lublinie zakończył się walkowerem na korzyść Polonii. Oznacza to, że pilanie przed rewanżem na własnym torze mają czterdziestopunktową zaliczkę, co oznacza, że mecz w Pile będzie wyłącznie formalnością. Żeby mimo wszystko zachęcić kibiców do przyjścia w najbliższą niedzielę na stadion, władze klubu postanowiły obniżyć ceny biletów. - Postanowiliśmy, że fani będą mogli zakupić w przedsprzedaży bilety w obniżonej cenie. Bilet normalny do soboty będzie kosztował 15 zł, a ulgowy 10 zł. Sprzedaż odbywa się w sklepie Auto Sound przy ul. Dąbrowskiego 8 - naprzeciwko myjni samochodowej. Sklep jest czynny od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-18.00, a w soboty w godz. 10.00-14.00. W niedzielę bilety będą sprzedawane w kasach, ale już w normalnej cenie - mówi Tomasz Soter, prezes Polonii.
Mimo, że pilanie są niemalże pewni awansu do półfinału to do rewanżu z Motorem Lublin przystąpią w najsilniejszym składzie. Menadżer Tomasz Żentkowski zdradził, że to efekt korzystnego dla obu stron porozumienia się klubu z zawodnikami: - Bez żadnego problemu dogadaliśmy się z naszymi zawodnikami, zarówno krajowymi, jak też zagranicznymi, na nieco inne stawki za to spotkanie. Przypuszczamy, że goście przyjadą do nas osłabieni, więc taki ruch był konieczny i cieszymy się, że mamy takich zawodników, którzy w tej sytuacji nie myśleli tylko o sobie, ale też o klubie i kibicach.
Według menadżera Polonii jazda najsilniejszym składem w rewanżu przyniesie same korzyści. - Robimy to w głównej mierze dla kibiców, bo nie dość, że jest mało spotkań to jeszcze mogliby nie ujrzeć swoich ulubieńców, tylko np. juniorów. Ponadto ci żużlowcy postawą w całym sezonie udowodnili, że zasłużyli sobie na miejsce w składzie nawet w dwumeczu, który jest już niemalże rozstrzygnięty. Ważny jest także fakt, że tydzień później jedziemy u siebie finał i rewanż z Motorem to idealna okazja by się do niego jeszcze lepiej przygotować - dodaje Żentkowski.
Początek niedzielnego spotkania zaplanowano na godz. 16.00.
Robert Szłapak
fot. Jakub Barański
