Dzikie pola - pod taką nazwą kryją się międzynarodowe zawody kulinarne, które odbyły się w Dźwiersznie Małym. W zawodach, oprócz miejscowych kucharzy, zaprezentowali się goście z Grecji. Dochód z wydarzenia został przekazany na pomoc trzyletniej Antosi z Nakła.
Sześć drużyn wzięło udział w drugim międzynarodowym konkursie kulinarnym Dzikie pola. W zawodach wzięli udział kucharze z Polski oraz goście z zagranicy. Najlepszy okazał się zespół Gimnazjalne Hobbystki z Łobżenicy.
- Jesteśmy bardzo szczęśliwe ze zwycięstwa, jest to dla nas bardzo duże zaskoczenie. Przygotowałyśmy wątróbkę, pasztet, szaszłyki, zapiekane jabłka, kaszankę - mówi Anna Rugowska z zespołu Gimnazjalne Hobbystki z Łobżenicy.
Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem wśród fanów kulinariów. Organizatorzy zorganizowali również wiele atrakcji. Dla dzieci - przygotowano dmuchany zamek oraz przejażdżki konne. Imprezę wsparli lokalni samorządowcy. - Ta impreza wspaniale wpisuje się w charakter Łobżenicy. Połączenie pleneru kulinarnego z pomaganiem - mówi Piotr Łosoś, burmistrz Łobżenicy
W tym roku organizatorzy konkursu postanowili wspomóc finansowo 3-letnią Antosię z Nakła. Dziecko potrzebuje operacji, która musi zostać przeprowadzona w Niemczech. Jak mówią organizatorzy, rodzicom dziewczynki brakuje jeszcze 50 tysięcy złotych.
- Moja córka, wraz z dwiema członkiniami naszego stowarzyszenia, przeczytały na forum o takiej inicjatywie i postanowiły zaangażować się w tę akcję - mówi Włodzimierz Paprocki, Formacja Dźwierszno. - Ludzie są wspaniali, wysyłają pieniądze na konto Antosi, żeby mogła zostać poddana operacji.
Dzikie pola to jednak nie tylko konkurs kulinarny. Organizatorzy przygotowali również pokazy jeździeckie. Jak podkreślali uczestnicy wydarzenia, warto sobie pomagać. Dlatego tez organizatorzy będą przekazywać dochód z wydarzenia na pomoc osobom potrzebującym.