Napisać list to niby nic trudnego. Ot wziąć długopis i kartkę papieru. Jednak dla dzieci, które w ten sposób mogą wyrazić w nim swoje uczucia i lęki to niełatwa sztuka.
Ogólnopolska akcja List do Taty miała w Pile swój finał. Nie zabrakło wzruszeń...
- Dałam Tacie na dzień ojca ten list. Przeczytał go i poszedł do łazienki, bo się popłakał. Bardzo kocham mojego tatę i dziękuję mu bardzo, że nas zaadoptował. Mnie i moje siostry - mówi Amanda Polaszek.
Takich często trudnych historii było tyle, ile nadesłanych listów. A tych w tegorocznej akcji w naszym regionie dzieci napisały 270. Inicjatorem akcji jest senator Mieczysław Augustyn.
W tym roku jury zdecydowało się wyróżnić 47 młodych autorów listów. Laureaci pierwszych trzech miejsc, oprócz nagród rzeczowych o łącznej wartości 1.000 zł pojadą z rodzicami do Warszawy, na ogólnopolski finał konkursu do Warszawy.