Radny miejski Adrian Zalewski chce mniejszej pensji dla burmistrz Wałcza Bogusławy Towalewskiej. W tym celu wystosował list do pozostałych członków wałeckiej rady miasta o wsparcie tej inicjatywy.
Burmistrz Wałcza z niższym wynagrodzeniem? Tego chce jeden z radnych miejskich Adrian Zalewski. Jak podkreśla, władzom miasta nie udaje pozyskiwać inwestorów, którzy wpłynęliby na rozwój gospodarczy miasta.
Adrian Zalewski wręczył radnym list, w którym prosi o propozycje przyszłych zarobków burmistrza Wałcza. - Ten wniosek jest bardzo źle przygotowany. Nie mówimy stanowczego nie, ale do wniosku możemy wrócić dopiero po skończeniu roku budżetowego - mówi Krzysztof Piotrowski, radny rady miasta Wałcz. - Musimy spojrzeć jak zostały zrealizowane uchwały przede wszystkim pod kątem inwestycji. Najważniejsze są efekty dla mieszkańców.
Kolejnym zarzutem pod adresem włodarza Wałcza jest również zatrudnienie dodatkowego wiceburmistrza, który przejął część zadań należących do burmistrza. Jak podkreśla radny Zalewski, obniżenie pensji może zmobilizować władze miasta do większego wysiłku na rzecz rozwoju miasta.
Konsultowano ten projekt również z mieszkańcami, którzy nie są zadowoleni z pracy pani burmistrz. Wielu popiera pomysł obniżenia pensji. Niektórzy sugerują nawet, że burmistrz powinna pracować społecznie lub za najniższą krajową.
Sprawa ta jest kolejną odsłoną starcia pomiędzy burmistrzem Wałcza, a radnymi miejskimi. - W regionie znany jest przypadek obniżenia pensji jednemu z burmistrzów, jednak nie wpłynęło to jakość jego pracy. Tak samo może być w tym przypadku - mówi Tomasz Chruścicki, redaktor naczelny Pojezierza Wałeckiego. - Kontakty pomiędzy radą a burmistrzem nie układają się zbyt dobrze. Moim zdaniem w tym względzie coś do zarzucenia mają sobie obie strony i nie dzieje się to z korzyścią dla mieszkańców. Trzeba znaleźć jakąś formę wspólnego działania. Rada i burmistrz pochodzą z odrębnych wyborów, kochać się nie muszą, ale szanować powinni.
Adrian Zalewski dał radnym czas na odpowiedź do 2 października. Mogą oni zgłaszać swoje uwagi oraz propozycje. Jak podkreślają radni, uchwała może być dyskutowana dopiero w następnym roku budżetowym. I wtedy będą oni mogli powiedzieć burmistrzowi Wałcza: jaka praca taka płaca.