W Pile nie zostaną otwarte wszystkie planowane kierunki na uczelniach wyższych. Wszystkiemu winny jest coraz bardziej odczuwalny niż demograficzny, z którym borykają się również gimnazja i szkoły średnie. Postanowiliśmy sprawdzić, jak przebiega rekrutacja w Pile.
Rok akademicki dopiero się rozpoczął i sale czekają na żaków. Pewne jest, że w tym roku, jak i w kolejnych niż demograficzny będzie powodować, że nie uda się ich zapełnić.
Niż odczuł m. in Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza w Poznaniu. Mury uczelni przekroczy ok. stu studentów, w tym roku bowiem na uczelni nie zostanie uruchomiony jeden z planowanych wcześniej kierunków. Wszystko przez brak wystarczającej liczby studentów. Jednak były i takie kierunki, które oblegano.
- Największym sukcesem jest gospodarka wodna - nasz sztandarowy kierunek, zwłaszcza na stopniu magisterskim. Z pozostałych ostatecznie nie zdecydowaliśmy się na uruchomienie dziennikarstwa i komunikacji społecznej - mówi dr Paweł Owsianny, zastępca dyrektora Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego UAM w Pile. UAM nie mówi jednak nie kierunkowi w przyszłym roku, o ile uda uzbierać się odpowiednią liczbę osób. Otwarte natomiast zostaną kierunki: pedagogika, turystyka i rekreacja oraz wcześniej wspomniana gospodarka wodna na poziomie licencjackim i magisterskim.
Uczelnia planuje również otworzyć nowość w regionie - studia podyplomowe z informatyki. Mają one być odpowiedzią na zapotrzebowanie lokalnego rynku pracy.
*
Swoją rekrutację zamknęła - na większości kierunków - Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Pile. W tym roku na PWSZ przyjętych zostało ok. 650 nowych studentów.
- Bardzo ważny jest fakt, że uruchomiliśmy wszystkie ważne kierunki studiów stacjonarnych, a nie zamknęliśmy ani jednego. Jeśli chodzi o studia niestacjonarne, uruchomimy przede wszystkim kierunek: ekonomia oraz kierunek: praca socjalna na studiach magisterskich - mówi Aleksandra Fabiszak, rzecznik PWSZ w Pile.
W tym roku nie udało się otworzyć ok. 10 kierunków, jednak są to wyłącznie studia w trybie zaocznym. Cześć z nich została wygaszona. W przeciwieństwie do UAM, uczelnia nie planuje otwierać w przyszłości innych kierunków niż te, które oferuje obecnie. Zdaniem rzecznik te które są, mają dostatecznie odpowiadać na zapotrzebowanie.
*
Kolejna uczelnia wyższa w Pile to Wyższa Szkoła Gospodarki z Bydgoszczy. Zdaniem dziekan dr Moniki Kłos mimo to, że nie uda się otworzyć kilku kierunków studiów podyplomowych to nabór przebiegł pomyślnie. - Dzięki temu zostaną otwarte wszystkie kierunki, które zaplanowaliśmy w ofercie w czerwcu. Są to dwa kierunki: ekonomia oraz zarządzanie, zarówno na pierwszym, jak i drugim stopniu - mówi dr Monika Kłos, dziekan WSG. Na drugim stopniu sporym zainteresowaniem cieszy się ekonomia w dwóch specjalnościach.
Nie zostanie za to otwarta część planowanych studiów podyplomowych, ale jeżeli jakikolwiek kierunek nie jest uruchamiany w Pile ze względu na małą liczbę osób to uruchamiany jest w Bydgoszczy. W związku z możliwością przyjęcia większej liczby studentów uczelnia przedłuży jednak rekrutację.
***
Jak widać, uczelnie wyższe w Pile radzą sobie jakoś z widmem demograficznego niżu, statystyki są jednak nieubłagane i Gaudeamus z roku na rok również w Pile będzie prawdopodobnie wybrzmiewać dla coraz mniejszej liczby studentów.