Była skarbnik Urzędu Miasta w Łobżenicy nie zwróciła gotówki, którą nielegalnie wypłaciła sobie jako zaliczkę. Władze miasta domagają się uregulowania długu i zapowiadają proces sądowy.
- Wystąpiliśmy z pismem, z podaniem daty, do której oczekiwaliśmy zwrotu, to był 4 listopada. Niestety środki nie wpłynęły. W związku z tym przygotowujemy obecnie dla pani skarbnik pozew do sądu cywilnego o zasądzenie zwrotu pobranych i niezwróconych środków z kasy urzędu – mówi Józef Lewandowski, zastępca burmistrza Łobżenicy.
Była skarbnik Urzędu Miasta w Łobżenicy zobowiązana jest do spłacenia prawie 120 tysięcy złotych które wypłaciła sobie w formie zaliczek. Do tej pory zwróciła niecałe 30 tysięcy. Cała sprawa ujrzała światło dziennie podczas kontroli wewnętrznej, kiedy urzędniczka przebywała na zwolnieniu lekarskim. Okazało się, że w dokumentach jest wiele nieprawidłowości i brakuje dużych sum pieniężnych. Obecnie skarbnik ma do spłacenia jeszcze 65 tysięcy złotych. Wyznaczony termin spłaty dobiegł końca, dlatego sprawa zostanie skierowana do Sądu Rejonowego w Złotowie.
Klaudia Michalska