Kiosk na placu Paderewskiego w Złotowie stoi od 20 lat, od niedawna zupełnie pusty. Jego właściciele po ponad trzyletniej batalii, zdecydowali się nie podpisywać kolejnej umowy najmu i przenieśli swoją działalność w inne miejsce. Teraz, jeżeli nie znajdzie się kolejny najemca, państwo Bireccy będą musieli sporny kiosk rozebrać.
Kiosk stojący na Placu Paderewskiego w Złotowie części mieszkańców zamiast z prasą kojarzył się z przepychankami właścicieli z władzą. Trzyletni batalia o uratowanie kiosku dobiegła końca. Państwo Bireccy z żalem, ale postanowili miejsce handlu opuścić.
- No cóż, mieliśmy ten lokal w zanadrzu, więc umowy nie podpisywaliśmy następnej, bo była na 3 lata. Nie chcieliśmy już tego przechodzić – mówi Zofia Birecka.
Przypomnijmy, problemy państwa Bireckich rozpoczęły się trzy lata temu, gdy zbliżał się koniec obowiązywania dotychczasowej umowy. Ówczesny burmistrz, Stanisław Wełniak nie pozostawiał kioskarzom nadziei. Jego zdaniem obiekt szpeci miasto i należy go wyburzyć. Bireccy nadzieję pokładali w nowym burmistrzu, w międzyczasie jednak przegrali sprawę w sądzie i postanowili zmienić lokalizację, choć Adam Pulit nie chciał ich stamtąd usuwać.
- Uważam, że trzeba walczyć i dbać o każde miejsce pracy. Plac Paderewskiego jest to miejsce, które nie tętni życiem tak bardzo, jak bym tego oczekiwał, a ten kiosk był jednak miejscem, gdzie gromadziła się społeczność i korzystała z jego usług. Dzisiaj otwieram sprawę. Jeżeli ktoś ma nowy pomysł na to lub kontynuacje dawnego sposobu użytkowania tego kiosku – mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
W przetargu może wziąć udział każdy, kto ma pomysł na prowadzenie w tym miejscu biznesu, burmistrz nie ma żadnych ograniczeń. Są za to te dotyczące wyglądu kiosku. Budynek będzie musiał przejść modernizacje, gdyż zastrzeżenia budzi jego estetyka. Oferty można składać do 11 grudnia. Do marca 2016 najemca będzie zwolniony z czynszu na poczet prac modernizacyjnych. Jeżeli nikt się nie zgłosi, kiosk zostanie rozebrany.