Na termometrze minusowe temperatury, a na drogach lód. Czy w tym roku niesprzyjające warunki drogowe zaskoczyły kierowców? Postanowiliśmy sprawdzić także to, jak służby miejskie przygotowują się do nadchodzącej zimy i jak wypadły podczas pierwszego sprawdzianu.
Jak jest zima to musi być zimno i choć do astronomicznej, a tym bardziej kalendarzowej zimy daleko, to przymrozki dały się już niektórym we znaki. Dzisiaj rano wielu kierowców musiało rozpocząć swój dzień skrobaniem szyb samochodowych. Kiedy już się uda, można wsiadać do auta i ruszać w drogę. Szczęśliwi ci, którzy pomyśleli odpowiednio wcześnie o zmianie opon na zimowe.
Zakłady wulkanizacyjne przeżywają w ostatnim czasie oblężenie. I, jak podkreśla właściciel jednego z zakładów wulkanizacyjnych w Pile, to ostatni moment na taką wymianę, jeśli chcemy zwiększyć swoje bezpieczeństwo na drodze. - Opony zmieniamy na zimowe, kiedy średniodobowa temperatura spada poniżej 7 stopni - mówi Tomasz Podgórski, zakład wulkanizacyjny „Wulkan” w Pile.
Tak przygotowanym samochodem można się już wybrać w podroż. W taką pogodę trzeba się jednak liczyć z trudniejszymi warunkami na drodze. Czy minusowe temperatury zaskoczyły w tym roku drogowców? Pracownik Zarządu Dróg i Zieleni w Pile zapewnia, że to niemożliwe. - Firma Altvater od 1 listopada pełni całodobowe dyżury. Jeśli nawierzchnia jezdni robi się oblodzona, wyjeżdża posypywać oblodzone drogi - deklaruje Elżbieta Sieg, ZDiZ w Pile. I tak było poprzedniego wieczora, kiedy w nocy na drogi wyruszyły piaskarko-solarki. Gdy niska temperatura utrzyma się dłużej, posypywane będą również chodniki.
A do częstszych wyjazdów przygotowani są również strażnicy miejscy, bo gdy temperatury spadają poniżej zera, mundurowi częściej kontrolują miejsca, w których przebywają bezdomni. - Naszym standardowym zachowaniem jest to, że co najmniej trzy razy na dobę odwiedzamy wszystkie takie miejsca. W tej chwili mamy stwierdzone 33 lokalizacje, w których bezdomni mogą się znajdować - mówi Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Ze strażnikami miejskimi na wspólne patrole wybierają się pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pile czy streetworkerzy. - Proponujemy tym osobom schronienie, ale nikogo nie zmusimy do przyjęcia pomocy. Taka osoba musi wyrazić zgodę - mówi Agnieszka Ślęzak, pracownik socjalny ds. osób bezdomnych. A jeśli ją wyrazi, trafia do pilskiego Centrum Pomocy Bliźniemu Monar Markot w Pile, przy ul. Długosza. Bezdomny otrzyma tu łóżko i ciepły posiłek. Jest jednak jedna podstawowa zasada - trzeba być trzeźwym. Dlatego wielu z bezdomnych wzbrania się przed przybyciem w takie miejsce. Mimo to patrole starają się nakłaniać takie osoby do przyjęcia pomocy.
Wiele wskazuje na to, że ujemne temperatury zagościły u nas na dobre. - W połowie tygodnia w nocy temperatury będą spadać do ok. minus 8 stopni C. W dzień będą wahały się w okolicach 0, zawsze jednak będą na malutkim plusie. Przyszły tydzień również zapowiada się zimny, ale już nie tak bardzo - mówi Patrycja Jankowska, prezentująca pogodę w TV Asta.
Nie pozostaje nam nic innego, jak pomyśleć o cieplejszych ubraniach. Zima nadchodzi. I jakby powiedziało wielu - byle do wiosny.