Święta tuż, tuż. Przypominają o nich dekoracje w sklepach, a na ulicach naszych miast już montowane są iluminacje. Wszystkie zapłoną w dzień Świętego Mikołaja. A gminy wydają na nie coraz więcej...
Miasta i gminy wydają dużo na podtrzymanie świątecznej atmosfery. Na tle miast regionu wyróżnia się Piła, która na światełka wyda ponad 220 tysięcy złotych
- Piła zawsze się wyróżnia, bo latem jesteśmy piękni i kolorowi, okwieceni, a zimą dbamy o to, żeby w te depresyjne dni również atmosfera świąt towarzyszyła nam nie tylko w domach, ale też na ulicach – mówi Piotr Głowski, prezydent Piły.
To nie wszystkie wydatki - W poprzednim roku na organizację Wigilii i jarmarku świątecznego wydaliśmy blisko sto tysięcy złotych- mówi Ewelina Ślugajska, skarbnik Piły.
Tak samo będzie w tym roku. Pozostałe mniejsze miasta w regionie na atmosferę świąteczną wydają około 40 - 50 tysięcy złotych. Tu wyróżnia się jednak Wieleń, bo przy zadłużeniu gminy na kwotę niemal 36 milionów złotych, te 40 tysięcy na lampki robi wrażenie.
- Te koszty są podobne jak w innych gminach, a jeżeli chodzi o Wieleń to prawie dwa miasta: Wieleń północny i Wieleń południowy, to jest 6 km dróg – mówi Jan Graczyk, zastępca burmistrza Wielenia
Tyle samo na światełka wyda Trzcianka. Tu jednak nowość. Na tym rondzie zabraknie ozdoby, do której mieszkańcy już się przyzwyczaili.
- Nie będzie anioła, ale będzie inny element dekoracyjny. Poza tym są takie głosy, ze trochę już było nudno, trzeba coś zmienić – mówi Witold Putyrski, UM Trzcianka.
Co konkretnie? Nie wiadomo. To niespodzianka. Podobnie jak w Wałczu, który podpisał nową umowę na dzierżawę lampek. Zapłacą za to 50 tysięcy złotych, ale będą one inne niż w poprzednich latach.
- Myślę, że dzięki temu miasto będzie wyglądało atrakcyjniej – mówi Waldemar Lechnik, zastępca burmistrza Wałcza.
Ale czy Wałcz jest w stanie pobić Złotów?
- Chcemy rozświetlonego jelenia, być może on będzie w bombce, nie? Jest bardzo dużo wzorców, analizujemy w tej chwili ceny - mówi Adam Pulit, burmistrz Złotowa.
Rozświetlony jeleń – symbol miasta stanie na Placu Paderewskiego. Ten jeleń jednak się nie zmieni, ale jego przenośna replika już tak.... - Wypożyczymy jelenia jednej z organizacji, która chce go przerobić na renifera, który będzie zdobił z kolei plac Paderewskiego - dodaje, burmistrz Złotowa.
Piła jelenia przerabiać na renifera nie będzie, bo choć ma go w herbie, to fizycznie na razie takowego nie posiada. Przynajmniej na razie. A psychologowie się nie dziwią, że samorządy wydają pieniądze na poprawę nastroju mieszkańców, bo wiadomo, że światło, ma pozytywny wpływ na samopoczucie ludzi - ...na co w Polsce pieniędzy nie szczędzimy – komentuje Halina Łuś, psycholog.
A skoro tak, to i na ulicach tych oszczędności, w tym świątecznym okresie nie powinno być widać. Lampki rozbłysną więc już 6 grudnia.
