Wieloletnia prognoza finansowa i budżet miasta na przyszły rok – tym m.in. zajmowali się radni miejscy w Pile. Dwa najbliższe lata to czas inwestycji i pozyskiwania środków unijnych na kluczowe zadania, a - co za tym idzie - także zwiększony deficyt w budżecie o 20 milionów złotych.
Skarbnik miasta zaplanowała dochody i wydatki gminy tak, że przez najbliższe dwa lata deficyt budżetowy ze 100 milionów zostanie powiększony o kolejnych 20. To zmartwiło radnego opozycji Zbigniewa Pyziaka z Porozumienia Samorządowego. Jedynego, który wstrzymał się od głosu podczas uchwalania przyszłorocznego budżetu i Wieloletniej Prognozy Finansowej do 2029 roku.
Radnego uspokajała Ewelina Ślugajska, skarbnik miasta. Tłumaczyła, że za dwa lata będzie nadwyżka budżetowa, która zostanie przeznaczona na spłatę wcześniej zaciągniętych kredytów i obligacji. A bez nich miasto nie mogłoby sięgnąć po dofinansowanie unijne. A te dotacje unijne będą przeznaczone m.in. na zakup nowych, hybrydowych autobusów. Miejski Zakład Komunikacji na inwestycje ma otrzymać 30 milionów złotych.
18 milionów złotych będzie kosztowała rozbudowa Aquaparku. Pływalnia znacznie się powiększy. Sporo inwestycji będzie kontynuowanych także na stadionie miejskim przy ul. Żeromskiego, częściowo także za dotacje z ministerstwa sportu.
*
Prezydent miasta określił ten budżet jako trudny, ale bardzo ambitny, w którym zostanie zrealizowanych wiele ważnych dla miasta inwestycji. Stąd trudność we wskazaniu tej najważniejszej. - Nie mamy jednej wisienki na torcie, ale całą bombonierkę z wisienkami. Trudno wymienić mi te najważniejsze, choć na pewno będą to kwestie gospodarcze – mówi prezydent Piły Piotr Głowski. Na budowę infrastruktury na terenach strefy poprzemysłowej zaplanowano na najbliższe lata wydatek w kwocie 60 milionów złotych.
Piła będzie aplikować we wszelkich możliwych konkursach na zdobycie dofinansowania zewnętrznego do zaplanowanych inwestycji.
fot. archiwum asta24
