Na balu, dancingu czy na domówce, a może przed telewizorem? Opcji świętowania nadejście Nowego Roku jest wiele. Już dziś przywitamy 2016 rok.
Dobra muzyka, radosne nastroje, szampan i fajerwerki to nieodzowne elementy świętowania nadejścia nowego roku. Większość pilan tradycyjnie noc sylwestrową spędzi w gronie najbliższych. Dla tych, którzy będą mieli dosyć imprezowania w czterech ścianach, miasto organizuje imprezę na placu Staszica. Zabawa rozpocznie się o godzinie 22.30 i w rytmach boogie woogie oraz muzyki popularnej potrwa do godziny 1.00. - Najciekawszy fragment imprezy sylwestrowej to zawsze fajerwerki. W tym roku pokaz będzie inny, wyjątkowo barwny i widowiskowy - mówi Stanisław Dąbek, Regionalne Centrum Kultury w Pile.
Wielu jednak, zamiast tylko patrzeć o północy w niebo, postanowiło na własną rękę zaprezentować wystrzałowy pokaz. - Przychodzą osoby w wieku, od 20 do 40 lat, przeważnie mężczyźni. Jest też duże zainteresowanie ze strony niepełnoletnich, ale oczywiście im nie sprzedajemy fajerwerków - mówi Agnieszka Muzolf, sprzedawca fajerwerków.
A to właśnie te młode osoby, często bez nadzoru rodziców odpalają petardy. Niestety, w wielu przypadkach kończy się to tragicznie, a ci nieostrożni nowy rok witają na oddziale ratunkowym. - Dzieci często nie są pilnowane przez rodziców i dochodzi do wypadków - oderwania palców lub ich części, poparzeń, uszkodzeń gałki ocznej. Czasem te zabawy kończą się trwałym kalectwem - mówi Paweł Peryga, ordynator SOR w Pile.
Takiego powitania Nowego Roku nikt nie chce, dlatego podczas sylwestrowej nocy musimy pamiętać o tym, aby była ona nie tylko taneczna i radosna, ale również bezpieczna.
Klaudia Michalska
