Zakończyła się sprawa odszkodowania dla zwolnionej pracownicy wałeckiego urzędu miasta. Strony konfliktu zdecydowały się na ugodę.
Władze miasta wycofały zwolnienie dyscyplinarne i zdecydowały o zmianie zapisu na rozwiązaniu umowy za porozumieniem stron. Zwolniona urzędniczka otrzyma również odszkodowanie.
- Ostatnia rozprawa odbywała się 23 grudnia, tuż przed wigilią. Był to taki czas sprzyjający dogadaniu się, które zaproponowała pani sędzia podkreślając, że pracownica ma długi 25-letni staż pracy w urzędzie, jest osobą niepracującą. Uznałam, że możemy zmienić świadectwo pracy. Z artykułu 52 kodeksu pracy na porozumienie stron, co daje jej możliwość poszukiwania zatrudnienia - tłumaczy Bogusława Towalewska, burmistrz Wałcza.
Władze wałeckiego urzędu zgodziły się również na wypłatę byłej pracownicy odszkodowania w wysokości 25 tysięcy złotych. Przez wiele lat pełniła ona funkcję naczelnika wydziału planowania przestrzennego. Została zwolniona między innymi ze względu na łączenie swojego stanowiska z funkcją kierownika budowy.
Wałecki urząd miasta czeka na kolejną rozprawę, która odbędzie się w przyszłym tygodniu. Tym razem będzie dotyczyła odwołania dyrektora Wałeckiego Centrum Kultury.