Po piętnastu latach na stanowisku dziekana dekanatu pilskiego trzecią kadencję zakończył ks. Stanisław Oracz.
Na brak zajęć nie będzie jednak narzekał, bo cały czas pozostaje m.in. proboszczem parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Pile.
– Księdzem się jest, a dziekanem się bywa. Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy ze mną współpracowali – księdzu wicedziekanowi, zarządowi dekanatu, wszystkim księżom i oczywiście wiernym, którym służyliśmy i służyć będziemy, bo przecież pozostajemy, jesteśmy dalej księżmi proboszczami parafii. Dziękuję też wszystkim instytucjom, urzędom, z którymi miałem szczęście i łaskę współpracować - żegna się ks. Stanisław Oracz.
Do obowiązków dziekana należy reprezentowanie interesów biskupa w terenie, czyli między innymi to, co - jak przyznaje ks. Stanisław - jest najmniej przyjemne, czyli interweniowanie w przypadku skarg wiernych na księży, czy rozstrzyganie sporów wewnątrzparafialnych.
Przez 15 lat posługi ks. Oracza, jak zauważa były dziekan, dekanat pilski zmienił się przede wszystkim z mundurowego na cywilny, co ma znaczne przełożenie na frekwencję w kościele.
Nowym dziekanem został ks. Dariusz Jastrząb, proboszcz parafii pw. Miłosierdzia Bożego na Jadwiżynie.