Senator Mieczysław Augustyn nie stanie przed sądem. Podczas ostatniego posiedzenia senatu parlamentarzyści nie zgodzili się na uchylenie mu immunitetu. O to wystąpił sąd, przed którym miał się toczyć proces o zniesławienie. Senatora pozwał Bogusław Mikita – były pilski wicestarosta, szef Porozumienia Samorządowego.
W minioną środę popołudniu senatorowie zajęli się wnioskiem o uchylenie immunitetu Mieczysławowi Augustynowi. Senatora pozwał były wicestarosta za zniesławienie.
- Mówiłem, że został usunięty ze stanowiska starosty za nadużycia i za to pan Bogusław Mikita pozwał mnie do sądu. Ja mam dowody na to co mówiłem i oczywiście będę je przedstawiał w senacie. Są to twarde dowody. Komisja regulaminowa jednogłośnie, głosami przede wszystkim senatorów Prawa i Sprawiedliwości nie zgodziła się na to, żeby pociągnąć mnie do odpowiedzialności - mówi Mieczysław Augustyn, senator RP.
Także senatorowie, choć już niejednogłośnie zagłosowali przeciw uchyleniu Mieczysławowi Augustynowi immunitetu. Tym samym nie stanie on przed sądem pod zarzutem zniesławienia byłego wicestarosty pilskiego. Chyba że Bogusław Mikita zdecyduje się na proces cywilny.
- Słyszę jak się zachowuje niejaki pan Augustyn, senator RP, który mówi, że gdyby wiedział, że w dobrej wierze wykonuje mandat senatora, to by poddał się osądowi sądu. Jeżeli tak myśli to powinien zrzec się immunitetu, poddać się osądowi - mówi Bogusław Mikita, były wicestarosta pilski, szef Porozumienia Samorządowego.
Przypomnijmy: pod koniec kwietnia ubiegłego roku senator Augustyn zwołał konferencję prasową, podczas której poinformował o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji w szpitalu w Wyrzysku. Zaprezentował nagrania, na których słychać głos byłego wicestarosty pilskiego. Wówczas też senator powiedział, że były wicestarosta Bogusław Mikita stracił to stanowisko za nadużycia. I to za tę wypowiedź Bogusław Mikita chciał go pociągnąć do odpowiedzialności. Rzekome nieprawidłowości dotyczyły dysponowania pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Prokuratura w Poznaniu umorzyła to postępowanie.
