Urban dołączył do Dzikiej Zagrody w Jabłonowie. Dwuipółletni ryś został sprowadzony z wrocławskiego zoo. Jest to kolejny etap realizacji projektu reintrodukcji rysia na terenie województwa zachodniopomorskiego.
Do dzikiej zagrody w Jabłonowie dołączył kolejny ryś. Tym razem sprowadzono 2,5-letniego samca z wrocławskiego zoo i nadano mu imię Urban. Dołączył on do Rózi która przybyła z zoo w Zamościu.
- Miał dużo mniejszy stres podczas przeprowadzki z Wrocławia. Nazywa się Urban - to już jest nasze imię, bo we Wrocławiu nazwali go Orpan. Przyjechał, wyszedł z klatki, od razu wszystko zwiedził. Nie przejawia takich zachowań jak Rózia - nie ma czegoś takiego jak stres, ucieczka, chowanie się. Urban jest normalnym, towarzyskim jak na rysia kotem - mówi Magdalena z Dzikiej Zagrody w Jabłonowie.
Rysie z Dzikiej Zagrody będą mogły uczestniczyć w programie reintrodukcji populacji rysia nizinnego w województwie zachodniopomorskim. Jest to rzadki gatunek zwierząt, który znajduje się pod ochroną. Może być to szansa na utrzymanie i powiększenie populacji rysia nizinnego.
- Jest potencjał, są miejsca tylko do tej pory nie było takiej możliwości, ponieważ wcześniej człowiek znacznie ograniczył liczbę tych zwierząt w terenie. Teraz naturalnie będą się one pojawiać. Trzeba ten proces wspomagać i jak najbardziej zagroda w Jabłonowie ma taki potencjał. Ma już takie rysie, których młode mogą służyć do reintrodukcji, czyli ponownego wprowadzenia w naturalne siedlisko - mówi Paweł Owsianny, przyrodnik.
Rózia i Urban cieszą się sporą popularnością wśród zwiedzających zagrodę. Choć osoby, które zdecydują się na zobaczenie rysi muszą uzbroić się w cierpliwość.
- Rysie to nie są żubry. Przy żubrach jest stuprocentowa pewność, że się je zobaczy nawet bardzo blisko, natomiast przy rysiach nie ma takiej pewności. One mogą na swoim wybiegu tak się schować, że ich nie widać i w momencie, gdy odwiedzający nas spędzą chwilę w zagrodzie muszą poczekać, aż je zobaczą - mówi Magdalena Tracz.
W tym roku do zagrody mogą dołączyć kolejne rysie z Łodzi oraz Monachium. W przyszłości zwierzęta będą mogły zostać wypuszczone do lasu. Będzie to kolejny gatunek po żubrze, który ratuje Dzika Zagroda.
