Sprzęt audio jest, ale muzyka z niego nie zagra dla każdego. Mieszkańcy Niekurska są oburzeni tym, że sołtys wsi nie pozwala korzystać z nowego sprzętu nagłaśniającego.
Nowy sprzęt audio w sali wiejskiej w Niekursku pod Trzcianką powinien nie tylko ucieszyć miłośników potańcówek, ale i jednoczyć mieszkańców. Tymczasem stało się dokładnie na odwrót. Odtwarzacz i głośniki stały się kością niezgody, bo jednemu z mieszkańców sprzęt nie został użyczony podczas postu.
O morale i życie duchowe dba sołtys wsi, która uznała, że sprzętu nie wypożyczy. A też i dlatego, że jest za drogi, bo kosztuje 6200zł. Pomimo tego, że sprzęt został zakupiony przez gminę z myślą o mieszkańcach wsi, nie jest on udostępniany wszystkim mieszkańcom. Sołtys z obawy przed zniszczeniem tak drogiego sprzętu odmawia go zwykłym mieszkańcom wsi. I tak zrodził się problem. - Zaczęliśmy wprowadzać pewnego rodzaju zmiany. Miedzy innymi kaucje za naczynia, za krzesła, zaczęło się to mieszkańcom nie podobać. Doszło do dyskusji na ten temat - wyjaśnia Anna Olczak-Hałuszczak, sołtys Niekurska.
I to o te kaucje między innymi skłóciły lokalną
społeczność. Jeden z mieszkańców, który chciał zorganizować imprezę na sali wiejskiej i użyć nowego sprzętu usłyszał, że musi wynająć ochronę, bo zabawa miała być na ponad sto osób, a zdaniem sołtysa to już impreza masowa. Ponadto miał zapłacić kaucję za sprzęt w wysokości.... ponad 6 tysięcy złotych!
Na innych imprezach był ten sprzęt a na mojej akurat nie. Czym ja się różnie od innych ludzi i dlaczego zostałem potraktowany inaczej.
Tymczasem nie ma konkretnego regulaminu, który mówił by o zasadach korzystania z sali wiejskiej i sprzętu. Opracowanie takiego dokumentu zaproponował burmistrz Trzcianki, który włączył się w mediacje pomiędzy mieszkańcami a sołtysem Niekurska. - Problemy występują w każdym sołectwie różnego stopnia. Chcemy to w jakiś sposób w dokumentach ubrać. Przedstawimy poszczególnym sołectwom gdzieś w miesiącu czerwcu naszą propozycję. Od tego momentu każde sołectwo powinno się czuć gospodarzem tego majątku który tutaj w ich władaniu jest - Krzysztof Czarnecki, burmistrz Trzcianki.
Ten regulamin powstanie, bo musi. Pytanie tylko, czy w regulaminie pojawi się zapis, że podczas postu żadnych imprez robić nie można? Tak przynajmniej sugerowała część mieszkańców. A bez zgody i porozumienia całej społeczności, regulaminu korzystania z sali nie będzie i post w we wsi Niekursko trwać będzie latami.