Pilska policja zatrzymała 22-latka, który w sobotę około północy uruchomił alarm pożarowy w pilskim szpitalu.
Sprawcą zajścia okazał się mieszkaniec Ujścia. W sobotę wieczorem przyjechał razem z kobietą na Szpitalny Oddział Ratunkowy pilskiej lecznicy. Alarm uruchomił po tym, jak nie otrzymał od lekarza informacji o stanie zdrowia kobiety.
Po załączeniu alarmu do szpitala przyjechały cztery zastępy straży pożarnej i policja. Mężczyzna został zatrzymany szybko, jeszcze na terenie szpitala. Był pijany. Miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Choć kara raczej nie będzie tak wysoka, to grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Komentarze
Zobacz także